Męskość i żeńskość.
Według zasady, która mówi, że kobieta jest gorąca, a mężczyzna jest zimny, to trzeba podać, że kobieta jest poślubiona mężczyźnie, dlatego posiada pozytywną męskość, która w języku polsko-słowiańskim jest wyrażana symbolicznie jako dzień i ogień, bo te dwa słowa są rodzaju męskiego w języku polsko-słowiańskim, dlatego mężczyzna jest poślubiony kobiecie, przeto posiada negatywną żeńskość, która w języku polsko-słowiańskim jest wyrażana symbolicznie jako noc i woda, bo te dwa słowa są rodzaju żeńskiego w języku polsko-słowiańskim. Jednak jest coś więcej, bo razem z męskim dniem występuje słońce, które jest rodzaju męskiego w języku hiszpańskim, francuskim, włoskim, łacińskim i greckim. Jeżeli zaś chodzi o żeńską noc, to jej odpowiada księżyc, który jest rodzaju żeńskiego w języku hiszpańskim, francuskim, włoskim, łacińskim i greckim. Oprócz tego trzeba dopisać, że w kulturze polsko-słowiańskiej samogłoska ⟨a⟩ oznacza kobiecość vel żeńskość, dlatego odpowiada jej odwrócony pentagram (⛧), który jest często przedstawiany w bieli na czarnym tle, bo biel kojarzona jest z dniem, dlatego jest męska. Chodzi bowiem o to, że biały odwrócony pentagram oznacza męską kobietę, bo jest ona w przymierzu z męskością, dlatego ma miłość do mężczyzny, albowiem w wymiarze seksualnym jest się tym, co się kocha. Natomiast czarne tło oznacza drugą połowę, która jest ukryta, aczkolwiek można powiedzieć, że jest to żeński mężczyzna, bo „ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciwko ciału” (Ga 5, 17 BG). Poza tym jest jeszcze samogłoska ⟨e⟩ w kulturze polsko-słowiańskiej, która oznacza męskość, dlatego odpowiada jej pentagram (⛤), który – jako przeciwieństwo odwróconego pentagramu – jest czarny na białym tle, bo czerń kojarzona jest z nocą, dlatego jest żeńska. Ponieważ czarny pentagram oznacza żeńskiego mężczyznę, bo jest on w przymierzu z żeńskością, dlatego ma miłość do kobiety, albowiem w wymiarze seksualnym jest się tym, co się kocha. No a białe tło również oznacza drugą połowę, która jest ukryta, jednak można powiedzieć, że jest to męska kobieta, bo jest odwrotność.
Skoro jesteśmy na płci, to trzeba wziąć pod uwagę obraz Jezusa Miłosiernego, bo obraz ten przedstawia Pana Jezusa z uniesioną prawą ręką w geście miłosierdzia, która ma związek z lewą półkulą mózgową, bo lewa półkula mózgowa jest żeńska, której odpowiada na przykład słowo, mowa, pisanie, liczenie, logika, skupianie na szczegółach, nauka, a są to cechy, które przeważnie znamionują mężczyzn. Natomiast prawa półkula mózgowa jest męska, której odpowiada na przykład wyobraźnia, śpiew, modlitwa, malowanie, taniec, intuicja, sztuka, a są to cechy, które przeważnie znamionują kobiety.
Trzeba w tym miejscu poruszyć saletyński krzyż, który jest tak urządzony, że na ogół przedstawia Pana Jezusa, który przy prawej ręce ma obcęgi, a przy lewej ręce jest młot, ponieważ młot służy do wbijania gwoździa, a obcęgami gwóźdź się wyjmuje. Chodzi bowiem o to, że prawa ręka, która dzierży obcęgi, jest żeńska, bo kobieta to łaska i miłosierdzie, a lewa ręka z młotem jest męska, bo mężczyzna jest karą i przemocą.
• Lewa żeńska półkula mózgowa: mówienie, liczenie, pisanie, logika, rozum, materializm, zewnętrzne skupienie, myślenie badawcze, pilność, nauka, indywidualność, skupienie na szczegółach, sekwencja, różnicowanie.
• Prawa męska półkula mózgowa: wyobraźnia, taniec, śpiew, muzyka, malowanie, intuicja, psychizm, wewnętrzne skupienie, słuchanie, cierpliwość, modlitwa, kolektywność, orientacja przestrzenna, integrowanie.
„U większości ludzi logiczne myślenie, budowanie zdań i rozwiązywanie równań są związane z lewą półkulą, natomiast myślenie wymagające wyobraźni, wyczucie przestrzeni, wrażliwość na sztukę i muzykę wiążą się z prawą półkulą mózgu. Można powiedzieć, że od prawej półkuli otrzymaliśmy sztukę i wyobraźnię, natomiast od lewej – naukę i technikę.” — Barbara Klimuszko, Biologia, strona 146, wydawnictwo Żak
„Możemy zatem powiedzieć, że kobieta różni się od mężczyzny także pod względem pewnych właściwości duszy; bardziej skłania się do tych impulsów, które możemy określić jako emocjonalne. Widzimy, że posiada więcej zadatków do przeżyć psychicznych. Mężczyźnie bardziej odpowiada intelektualizm i materializm.” — Rudolf Steiner, Przejawy karmy, wydanie II zmienione, strona 139, wydawnictwo GENESIS
Rudolf Steiner podał do wiadomości, że to, co chłodne i zimne, odpowiada mężczyźnie, ponieważ mężczyzna przeważnie funkcjonuje na żeńskim biegunie, ale posiada męską tożsamość, dlatego w kulturze polsko-słowiańskiej będzie to czarna prawoskrętna swastyka (卐), bo ona oryginalnie oznacza mężczyznę, ponieważ mężczyzna to prawość, a czarna dlatego, że jest to żeński mężczyzna, czyli taki, który jest skonfigurowany na kobietę, dlatego ta czarna prawoskrętna swastyka będzie obracać się w lewo, bo lewość to żeńskość. A to, co ciepłe i gorące, odpowiada kobiecie, bo kobieta na ogół funkcjonuje na męskim biegunie, jednak posiada żeńską tożsamość, dlatego w kulturze polsko-słowiańskiej będzie to biała lewoskrętna swastyka (卍), bo ona oryginalnie oznacza kobietę, gdyż kobieta to lewość, a biała dlatego, że jest to męska kobieta, czyli taka, która jest skonfigurowana na mężczyznę, dlatego ta biała lewoskrętna swastyka będzie obracać się w prawo, bo prawość to męskość. Tak więc na obrazku żona będzie przodem po lewej stronie, która ukazuje prawy profil twarzy, bo jest to męska kobieta, dlatego ma głowę skierowaną w stronę męża, który jest przodem po prawej stronie, a który to ukazuje lewy profil twarzy, bo jest to żeński mężczyzna, dlatego ma głowę skierowaną w stronę żony, która jest po lewej stronie obrazka, ponieważ bieguny seksualne biegną ku sobie samym, dlatego mężczyzna posiada żeński biegun, który biegnie do kobiety, a kobieta posiada męski biegun do mężczyzny. Na tym właśnie polega tak zwana „heteroseksualność”, bo mężczyzna jest inny – żeński – seksualnie, a kobieta jest męska seksualnie.
Kiedyś podałem do wiadomości, że hebrajskie imię Boga występuje w formie męskiej i żeńskiej. Męska wersja jest znana jako «Jahwe, Yahvēh, יַהְוֵה» (chorw.: Jahve), gdzie znaki przy hebrajskich literach są te same, co w hebrajskim słowie «arje, ʾaryēh, אַרְיֵה», które jest również męskim imieniem, które znaczy ‘lew’ po polsku, jednak takie narody jak hiszpański, francuski, włoski i niemiecki nie wypowiadają dźwięku, który jest przypisany literze ⟨h⟩, dlatego u tych narodów odczyt męskiej wersji imienia Boga jest mniej więcej /Javɛ/, czyli tak, jak po grecku, to znaczy «Jawe, Yavé, Ιαβέ». Jeżeli zaś chodzi o żeńską wersję, to jest ona «Jehwa, Yehvāh, יֶהְוָה» (chorw.: Jehva), gdzie i tu litera ⟨h⟩ jest niema, dlatego kobieca wersja imienia Boga jest mniej więcej /Jɛva/, czyli tak, jak po rosyjsku, to znaczy «Jewa, Yeva, Ева», a «Jewa, Yevá, Ιεβά» w przekładzie na grecki, bo rosyjskie słowo «Jewa, Yeva, Ева» jest żeńskim imieniem.
Męskie imię «Jahwe, Jahvé, Yahvēh, יַהְוֵה», czyli «Jawe, Явє, Ιαβέ», znaczy „Jestem” (ang.: Am), a bazuje ono na hebrajsko-okultystycznym słowie «hawe, havé, havēh, הַוֵה», jednak we współczesnym hebrajskim nie czyta się gardłowej litery ⟨ה⟩, której odpowiada angielska litera ⟨h⟩, bo z tym jest jak z hebrajskim słowem «hem, hém, hēm, הֵם», które znaczy ‘oni’ (ang. they; wym.: wej), gdzie nie czyta się litery ⟨ה⟩ lub ⟨h⟩, lecz samogłoskę, którą ona niesie, czyli samogłoskę ⟨ē⟩ lub ⟨é⟩, która jest /ɛː/, bo jest to długie /ɛ/, dlatego odczyt słowa «hawe, havé, havēh, הַוֵה» jest /avɛː/ po polsku, co jest po łacinie "avē", a po francusku "avé", a w uproszczonym zapisie "ave". Co zatem słowo "ave" znaczy, które jest „awe” po polsku? Z hebrajsko-okultystycznego punktu widzenia jest to słowo, które oznacza czasownik „być” w pierwszej osobie liczby pojedynczej rodzaju męskiego czasu teraźniejszego, drugiej osobie liczby pojedynczej rodzaju męskiego czasu teraźniejszego i trzeciej osobie liczby pojedynczej rodzaju męskiego czasu teraźniejszego. Jednak trzeba wejść głębiej w słowo «hawe, havé, havēh, הַוֵה», bo pierwsza litera «h, ה» oznacza ‘dech’ (ang. breath; wym.: bref), która niesie samogłoskę ⟨a⟩, bo chodzi o żeńską postać eteryczną, albowiem w kulturze polsko-hebrajskiej samogłoska ⟨a⟩ oznacza rodzaj kobiecy vel żeński, dalej jest litera «w, v, ו», która jest spójnikiem, który łączy ⟨a⟩ z ⟨e⟩, gdzie tym ⟨e⟩ jest męska postać fizyczna, bo w kulturze polsko-hebrajskiej samogłoska ⟨e⟩ oznacza rodzaj męski, dlatego słowo «hawe, havé, havēh, הַוֵה» daje do zrozumienia, że chodzi o eteryczną kobietę, która jest prototypem, który posiada fizycznego mężczyznę, który jest wtórnikiem, bo litera «h, ה» na końcu, którą poprzedza samogłoska ⟨e⟩, oznacza przejawienie mężczyzny na ziemi.
Żeńskie imię «Jehwa, Jehvá, Yehvāh, יֶהְוָה», czyli «Jewa, Ева, Ιεβά», znaczy „Jestem” (ang.: Am), a bazuje ono na hebrajsko-okultystycznym słowie «hewa, hevá, hevāh, הֶוָה», które czyta się /ɛvaː/ po polsku, co będzie po łacinie "evā", a po czesku i słowacku "evá", natomiast „ewa” po polsku, co oznacza czasownik „być” w pierwszej osobie liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego czasu teraźniejszego, drugiej osobie liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego czasu teraźniejszego i trzeciej osobie liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego czasu teraźniejszego. Gdy wejdzie się głębiej w słowo «hewa, hevá, hevāh, הֶוָה», to ukaże się, że pierwsza litera «h, ה» niesie samogłoskę ⟨e⟩, która oznacza męską postać eteryczną, a dalej jest litera «w, v, ו», która jest spójnikiem, który łączy ⟨e⟩ z ⟨a⟩, gdzie tym ⟨a⟩ jest żeńska postać fizyczna, dlatego słowo «hewa, hevá, hevāh, הֶוָה» daje do zrozumienia, że chodzi o eterycznego mężczyznę, który jest prototypem, który posiada fizyczną kobietę, która jest wtórnikiem, bo litera «h, ה» na końcu, którą poprzedza samogłoska ⟨a⟩, oznacza przejawienie kobiety na ziemi.
Dawno temu, czyli przed epoką chrześcijańską, była nauka, którą można spotkać na przykład w afrykańskim narodzie Kongo, że Bóg to nie tylko nieśmiertelna postać męska, która ma w sobie to wszystko, co każdy mężczyzna na ziemi… Bo okazuje się, że ta nieśmiertelna, boska postać męska, na której obraz jest uczyniony każdy mężczyzna w większym lub mniejszym stopniu, posiada kompankę, czyli nieśmiertelną, boską postać żeńską, na której obraz jest uczyniona każda kobieta w większym lub mniejszym stopniu… Inaczej mówiąc była kiedyś nauka, że jest Bóg, który ma żonę, która jest Boginią, która ma męża, który jest Bogiem. Bóg ten zwany jest „Nzambi”, który jest «Sol, Sōl» po łacinie, natomiast Bogini zwana jest „Nzambici”, a jest to «Luna, Lūna» w języku łacińskim. Chodzi zatem o Boskie Małżeństwo, a przecież mąż i żona są jedno (Rdz 2, 24). Być może o tym wszystkim mówią słowa z Księgi Rodzaju, gdzie napisane jest, że Bóg rzekł: „Uczyńmy ludzi na obraz nasz, jako podobieństwo nasze, a niech ujarzmiają rybę morza i ptactwo nieba, bestię i całą ziemię, wszelki płaz, który pełza po ziemi” (Rdz 1, 26), a dalej podane jest: „I utworzył Bóg człowieka na obraz swój, na obraz Boga utworzył go, samcem i samicą utworzył ich” (Rdz 1, 27), dlatego oboje są na obraz i podobieństwo Bóstwa, bo zdaje się, że samica jest na obraz Bogini, która jest podobieństwem samca, który jest na obraz Boga, a zarazem podobieństwem samicy, która jest na obraz Bogini.
Okultyzm mówi o tej eterycznej postaci, która jest naszą drugą połową, jako o ciele eterycznym, które każdy z nas posiada, a zmysłowa postać bardzo często jest określana jako ciało fizyczne. Postać ta, eteryczna postać, należy do wyższej rzeczywistości, aczkolwiek w dalszym ciągu odnosi się do planu fizycznego, dlatego okultyzm określa ziemską krainę jako świat eteryczno-fizyczny, albowiem eteryczność jest witalną podstawą fizyczności, zatem można powiedzieć, że ciało eteryczne jest ciałem witalnym, które na planie fizycznym występuje u wszystkich żywych osobników. Jest ono nośnikiem pamięci, a także umożliwia wzrost, rozmnażanie i odżywianie. Bez tego eterycznego ciała fizyczna powłoka uległaby rozpadowi… To właśnie w tym ciele eterycznym jest umieszczona pamięć minionych żywotów na ziemi, która zowie się w okultyzmie ciałem przyczynowym lub kauzalnym. Dlatego właśnie istnieje możliwość przypomnienia sobie minionych żywotów, gdy podda się hipnozie regresyjnej do poprzednich wcieleń, ale trzeba trafić na dobrego hipnoterapeutę, jakim był na przykład dr Michael Newton (wym.: Majkel Niuten), który napisał książkę pod tytułem „Wędrówka dusz”, które jest znana po angielsku jako “Journey of Souls”.
„Ale w dawnych czasach ludzie widzieli jeszcze w naturalnych wtedy dla nich stanach to, co było nadzmysłowe. A następnym, ponadzmysłowym światem, który graniczy z naszym światem zmysłowym, jest świat eteryczny; widzieli oni wtedy ten świat. Tam jest przyczyna wszystkiego, co zmysłowe.” — Rudolf Steiner, Tajemnice Ewangelii św. Marka, strona 79, wydawnictwo Genesis
„Gdy wdychamy i wydychamy powietrze, to człowiek myślący materialistycznie wierzy, że wraz z powietrzem wdycha tylko tlen. Jest to jednak złudzenie. Z każdym oddechem wdychamy ducha i wydychamy ducha. To, co jako duch żyje w powietrzu, którym oddychamy, wnika w nas i wychodzi. I dla dawnych, jasnowidzących ludzi było to czymś innym niż dla materialisty, który wierzy, że wdycha tylko tlen. Jest to materialistyczny przesąd. Dawni jasnowidzący byli świadomi tego, że wdychany był eteryczny element ducha, Brahman, od którego pochodzi życie.” — Rudolf Steiner, Tajemnice Ewangelii św. Marka, strona 79, wydawnictwo Genesis
„Gdybyśmy mogli na chwilę całkowicie odwrócić myśli od ciała fizycznego i skierować całą świadomość tylko na ciało eteryczne, to ujrzelibyśmy ciało składające się z sił, przeniknięte siłami, które utworzyły, zbudowały ciało fizyczne.” — Rudolf Steiner, Teozofia różokrzyżowców, strona 20, wydawnictwo Genesis
„Jeżeli moglibyśmy całkowicie odwrócić uwagę od ciała fizycznego, tak aby dla nas na chwilę nie istniało, to mielibyśmy przed sobą jedynie ciało eteryczne, które w swej górnej części jest dosyć podobne do ciała fizycznego. To podobieństwo zachodzi jednak tylko w górnej połowie, potem ciało eteryczne wykazuje duże zróżnicowanie. Zrozumiecie to państwo, gdy powiem, że mężczyzna ma ciało eteryczne kobiece, a kobieta ma ciało eteryczne męskie.” — Rudolf Steiner, Teozofia różokrzyżowców, strona 20, wydawnictwo Genesis
„Ciało eteryczne [u zwykłego] człowieka rozprasza się po śmierci w ogólnym eterze Ziemi. Pozostaje jednak jego ekstrakt, który przechowywany jest przez cały okres między inkarnacjami w wyższym członie duchowym – w duchu-jaźni [który jest znany jako „Manas” w nauce teozoficzno-antropozoficznej]. Na progu nowej inkarnacji ekstrakt ten, a w nim pamięć poprzednich wcieleń, dołącza się do nowego ciała eterycznego. Tak więc ciało eteryczne człowieka żyjącego na Ziemi rzeczywiście nosi w sobie również pamięć poprzednich inkarnacji.” — Barbara Kowalewska, Życie przed życiem prawa karmy i reinkarnacji, strona 75, wydawnictwo Genesis
Komentarze
Prześlij komentarz