Duch Smoka.


Najpierw trzeba zacząć, że uważam się za wilka, który nie przyszedł na ziemię jako jagniątko, lecz tak samo jak król Dawid od początku jestem wilczątkiem (Ps 51, 7)… Jako mały chłopiec lubiłem bawić się plastikowymi dinozaurami i żołnierzykami, klockami LEGO i ruchomymi figurkami G.I. Joe. Nigdy nie czułem się w kościele dobrze, bo zawsze coś było nie w porządku, dlatego przestałem chodzić do kościoła na mszę, a wolałem pograć na konsoli Game Boy, PlayStation, Nintendo 64; za dni mojej młodości były popularne salony gier, do których uczęszczałem… Tak więc lubiłem grać w gry wideo, ale nie tylko to było moim zainteresowaniem, bo lubiłem też oglądać nagie kobiety, bo chciałem włączać się seksualnie i odczuwać pożądanie, dlatego widok nagiej kobiety był dla mnie środkiem do celu, jednak też reagowałem, ale słabo, na widok męskiego przyrodzenia, bo gdy byłem małym chłopczykiem, to razem z dwoma kolegami poszedłem pobawić się na pobliską budowę, na budowę, która była niedaleko mojego miejsca zamieszkania, gdzie natrafiliśmy na pewnego faceta, który wyglądał na bezdomnego włóczęgę, który wdał się z nami w rozmowę i pokazał nam swojego penisa, co mi się spodobało, bo od najmłodszych lat mam zamiłowanie w potędze, mocy, sile, wielkości, którą dostrzegałem w mężczyznach, dlatego w dzieciństwie rysowałem umięśnionych facetów. Zatem lubiłem oglądać nagie kobiety, ale z upływem lat coraz bardziej dokuczało mi reagowanie na męskiego penisa, dlatego nieprzyjemnie się czułem psychicznie, gdy oglądałem film porno z mężczyzną i kobietą, dlatego wolałem oglądać same kobiety. A doczekaliśmy się takich czasów, że mnóstwo współczesnych kobiet szuka przystojnego i wysportowanego faceta, który jest dobry w łóżku, a także ma zacny zawód, własny samochód i mieszkanie, który jest singlem i nie ma dzieci, nie pali papierosów i nie pije alkoholu, który nie przeklina i nie choruje na żadną chorobę… Te kobiety szukają ideału, a nie biorą pod uwagę, że taki ideał często szuka kobiet równych sobie, bo chce mieć wartościową kobietę, kobietę na poziomie, skoro sam jest wartościowy i na poziomie.

Po pewnym czasie sięgnąłem po papierosy i alkohol, najpierw po papierosy… Zacząłem pić alkohol i palić papierosy, gdy byłem jeszcze niepełnoletni… Wtedy też, będąc niepełnoletnim chłopakiem, namówiłem dwóch moich kolegów, którzy byli podobni w latach do mnie, do niewłaściwego postępowania seksualnego razem ze mną, bo miałem tę słabość do męskiego penisa, bo chciałem zachować się podobnie do aktorek w filmach porno. I tak ciągnęło się to przez lata, czyli to palenie papierosów, picie alkoholu i oglądanie filmów porno, a przy tym masturbowanie się, bo nie dało się bez tego obejść, gdyż masturbacja dostarczała mi większej przyjemności seksualnej, którą lubiłem doświadczać… Jednak nie chodziło tylko o odczuwanie przyjemności seksualnej, bo była to też forma mojej walki przeciwko reagowaniu na męskiego penisa, gdyż masturbowałem się z myślą o kobietach, by przeciwdziałać zakusom do mężczyzn. Aż pewnego razu nawiedził mnie duch żalu i skruchy, dlatego pękłem w pewnym sensie, bo pewnej nocy upadłem na kolana przed obrazem Jezusa Miłosiernego w moim pokoju i rozpłakałem się do granic możliwości, a w tym płaczu przepraszałem za moje grzechy i nałogi, bo byłem między innymi nałogowym palaczem i pijakiem… W dalszej kolejności doszło do tego, że przestałem palić papierosy i pić alkohol, a także ograniczyłem wypowiadanie wulgarnych słów. Dostałem siłę z wysoka, by nie sięgać po te używki, a także nieco lepiej prowadzić się w życiu, jednak nie byłem w stanie zapanować nad masturbacją, bo było to czymś tak silnym, że przerastało moją władzę nad tym…

Wszystko zaczęło się sypać jeszcze bardziej, gdy postanowiłem wrócić do Kościoła rzymskokatolickiego, by korzystać z sakramentu spowiedzi, bo po tych licznych spowiedziach zrobiono ze mnie jakby zimną maszynę w ramach kary, bo wyłączono mi odczuwanie miłości erotycznej, czyli tak jakby zakręcono przepływ miłości we mnie, ale zanim to zrobiono, że zrobiono mnie takiego jałowego, to ustawiono mi miłość do facetów, a dodatkowo w 2015 roku dano mi schizofrenię, która mnie degraduje i upośledza na różny sposób… Dobrali się do mnie duchowo, by mnie przekonfigurować metafizycznie… Ciężko mi się z tym pogodzić, dlatego jest we mnie coś z buntownika… Tylko, że sobie na to zasłużyłem, bo jestem zabójcą mężczyzn w wymiarze seksualnym, dlatego stałem się – podobnie jak Paweł apostoł – więźniem w Panu (Ef 4, 1), który został ukarany krzyżem miłości do facetów i chorobą schizofreniczną, bo Prawo mówi, że co pierwsza osoba uczyni drugiej osobie, to pierwszej osobie ma być uczynione to samo (Wj 21, 23-25 UBG; Ga 6, 7 BW). Jednak Pan nie jest tylko sprawiedliwy, bo i łaskawy (Jr 9, 23), ponieważ otrzymałem również łaskę, iż ta męska miłość została mi zminimalizowana w odczuciu do minimum. Krótko mówiąc ustawili mnie na faceta i niemalże zabili we mnie tę miłość, dlatego jestem jakby aseksualną maszyną, bo do kobiet też jest prawie że pustka… Ale mogę mieć erekcję, tyle tylko, że nie daje mi to przyjemności, nie czuję rozkoszy… Dlatego seks zaczyna być w moich oczach coraz to bardziej zbędny… Tak więc miałem trzy nałogi w życiu, czyli masturbację, alkohol i papierosy… Teraz nie piję alkoholu i nie palę papierosów, a masturbować też mi się za bardzo nie chce, bo prawie że odebrali mi chęć do tego, przez to, że jestem jakby bezduszną maszyną, jeśli posiadanie duszy to miłość…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Alfabet hebrajski ze znakami samogłoskowymi.

Męskość i żeńskość.

Imperium Lachów i prawdziwa epoka oświecenia.